Definicja Szczytno

Gdzie jest SZCZYTNO W lipcu malutkie Szczytno przywdziewa szatę muzyki. Na ruinach zamkowych odbywają się gdyż Ogólnopolskie Spotkania Zamkowe „Śpiewajmy Poezję”, kontynuujące dawną tradycję bardów śpiewających na dziedzińcach pałaców i twierdz. Późnymi wieczorami miejsce to duchem odwiedzają Kaczmarski, Osiecka, Niemen i Wysocki, których utwory wykonują rozmiłowani w piosence literackiej i poetyckiej młodzi wokaliści, wspierani poprzez gwiazdy wielkiego formatu, takie jak Michał Bajor czy zespół Raz, Dwa, Trzy.następnym dowodem na związki Szczytna z muzyką jest stojący przed Miejskim Domem Kultury pomnik z inskrypcją: W Szczytnie spędził młodzieńcze lata, uzyskał maturę i wyruszył w świat z gitarą. Mowa o Krzysztofie Klenczonie, autorze ogromnych przebojów: 10 w skali Beauforta i Kwiaty we włosach. Ten gitarzysta i wokalista Czerwonych Gitar nazywany jest polskim Lennonem albo polskim Beatlesem. Urodził się w 1942 roku w Pułtusku, wychowywał w Szczytnie, zmarł w 1981 roku w Chicago, aczkolwiek jego prochy znajdują się tutaj. I tu, w mieście, gdzie spędził młodość, od 4 lat organizowany jest Ogólnopolski Konkurs Piosenki im. K. Klenczona. W nawiązaniu do rytmów lat 60. i 70., unieśmiertelnia on tę ogromną postać polskiej sceny muzycznej. Jeden z w najwyższym stopniu rozpoznawalnych utworów twórcy, Tam, gdzie woda i las, to swoisty pean na cześć Mazur, które szczerze kochał, dając temu słowo w znanych chyba wszystkim wyrazach: Tam, gdzie woda i las, tam, gdzie płynął nam czas, tam, gdzie żagle i my, tam, gdzie grad, tam i Ty, tam chcę wracać już dziś.Zamek w Szczytnie Po gotyckiej siedzibie prokuratora krzyżackiego, którego zwierzchnikiem był komtur elbląski, ostały się tylko malownicze ruiny zamkowych skrzydeł i przyziemia. Na fundamentach dawnego podzamcza w latach 1936-1937 wzniesiono ratusz miejski autorstwa architekta z Królewca Kurta Fricka, gdzie ma własną siedzibę Muzeum Mazurskie. Pierwszą strażnicę z ok. 1350 roku zniszczyli dwie dekady potem Litwini, lecz jeszcze przed Grunwaldem Krzyżacy ją odbudowali, aczkolwiek zaraz po bitwie na 45 lat włości zajęły polskie wojska. Później murowany zamek z wieżami w narożach, opasany murem kurtynowym i fosą, podniszczony powrócił do zakonu, lecz znaczącej roli w wojnach już nigdy nie pełnił. Po sekularyzacji zakonu Szczytno i zamek przejął ród Hohenzollernów, w XVII stuleciu opuszczono go jednak. I tak skończyłaby się historia siedziby prokuratora, gdyby nie Henryk Sienkiewicz, który przywrócił ją do życia w Krzyżakach, nadając zamczysku funkcję siedziby komturii krzyżackiej, gdzie uwięziono i okaleczono Juranda ze Spychowa. Za rozsławienie Szczytna pisarzowi postawiono przed ratuszem miejskim pomnik. On sam zaś po publikacji książki, której fragmenty zamieszczano na łamach gazety „Mazury", odwiedził miasto w 1908 roku, goszcząc u redaktora tegoż pisma, Kazimierza Jaroszyka