Definicja Mnich

Gdzie jest MNICH Najsłynniejsza turnia Mnich (2068 m n.p.m.) jest w najwyższym stopniu charakterystyczną tatrzańską turnią w Polsce. To wręcz znak Tatr. Sławę zawdzięcza położeniu nad Morskim Okiem, skąd prezentuje się wybitnie okazale. Górale zawsze nazywali tę turnię Mnichem, co potwierdzają dokumenty już z 1721 roku. Pierwszymi zdobywcami podwójnego wierzchołka Mnicha byli w 1879 roku Jan Gwalbert Pawlikowski i góralski przewodnik Maciej Sieczka. W trakcie okupacji hitlerowskiej całe Tatry były dla Polaków zamknięte, a na urwisku Mnicha w 1941 roku zawisła kilkunastometro- wa swastyka. Długo nie wisiała. Znakomici taternicy, Czesław Łapiński i Kazimierz Paszucha, w trakcie nielegalnej wspinaczki adekwatnie poluzowali nity. Dzieła zniszczenia dokonał wiatr...Niewielki w porównaniu do innych tatrzańskich szczytów Mnich jest dziś poligonem następnych pokoleń taterników. Praktycznie nie ma dnia, aby ktoś się na niego nie wdrapywał, nie podciągał, nie pokonywał przewieszek na wschodnim urwisku albo nie wiercił otworów pod haki asekuracyjne. W czasie gdy jeszcze w latach 50. XX wieku na Mnichu były miejsca nietknięte ludzką ręką. Wyzwaniem na miarę alpejskiego Matterhornu był słynny Wariant R – skalna droga wschodnią ścianą. Droga bardzo trudna na owe czasy. Dziś klasyka. Doskonały opis przejścia Wariantu R znajduje się w dokumentalnym filmie Sergiusza Sprudina z 1961 roku. Pośrodku 10 min. akcji śledzimy zmagania Lechosława Utrackiego i Jerzego Warteresiewicza w trakcie hakowej wspinaczki poprzez przewieszki i gładką wschodnią ścianę Mnicha. Brat Cyprian z Czerwonego Klasztoru.wg dawnych kronikarskich zapisków Mnich nad Morskim Okiem nie jest zwykłą turnią. Ta osobliwa skała kryje gdyż w sobie postać brata Cypriana, niesfornego zakonnika, który wbrew prawom boskim i zwierzchności zakonu skonstruował skrzydła i uniósł się w powietrze. Czynu tego dokonał w Czerwonym Klasztorze, skąd udał się ze swą machiną na szczytową skałę Trzech Koron. Wykorzystując wstępujące prądy nagrzanego powietrza, poddał się prawom aerodynamiki i unoszony niczym Ikar coraz wyżej i wyżej, doleciał aż do Tatr. Wylądował na brzegu Morskiego Oka i za karę zaklęty w granitową turnię stoi tam do dziś